Moduł nr 2 makiety ruin budynku miasta Mordheim został skończony. Nawet pogoda dopisała i sprzyjała zorganizowaniu szybkiej sesji zdjęciowej. Dzisiaj będzie więcej zdjęć niż treści, nie tyle co przez brak czasu na pisanie, ale przez to, że postanowiłem zrobić osobny post dotyczący przykładowego malowania poniżej widocznej makiety bitewnej do Mordheima - głównie ze względu na to, że często dostaje pytania na maila jak pomalować makietę budynku, etc. Mam nadzieję, że artykuł będzie przydatny. Zapraszam do oceny efektu końcowego mojej ostatniej pracy w dalszej części posta.
O samej makiecie, słów kilka.
Ruiny budynku znajdujące się na drugim module są większe w porównaniu do swojego poprzednika (modułu nr 1) - chodnik to kwadrat o wymiarach 33x33 cm. Wysokość budynku w najwyższym punkcie modelu osiąga 32 cm, Dodatkowo piętra bardziej odstają od całości nawet do 12 cm więcej. Spora makieta muszę przyznać, dużo pracy w nią włożyłem. Szachulec został trochę bardziej dopieszczony, tak samo jak gruz, do tego zmieniłem materiał na podłogę na piętrach i bardziej wyostrzyłem końce desek. Zastosowałem trochę jaśniejsze barwy ścian, aczkolwiek nie radykalnie jaśniejsze, co może nie być, aż tak widoczne na pierwszy rzut oka. Do tego pomalowałem bale szachulca już na brązowo. Więcej o tym jak pomalowałem makietę do Mordheima napiszę w specjalnym artykule.
Tworzenie rumowiska było świetną zabawą - akurat miałem sporo różnej grubości balsy, trochę pianki, polisytren i piasek z kamieniami, do tego trochę wyobraźni i gotowe! Inwencja twórcza czy inspiracja jest niezbędna przy tego typu przedsięwzięciach, dlatego gdy nie czujecie weny twórczej lepiej nie zabierać się za tworzenie...Drabiny widoczne na zdjęciach nie są przymocowane klejem do makiety, a zrobione z kilku kawałków balsy.
Mam nadzieję, że znajdę chwilę i pomaluję tych moich biednych modeli na makiecie, mam na myśli figurki: żołnierza Imperium, krasnoludzkiego Handgunnera i wojownika Skavenów. Już nawet podstawki im przygotowałem.
Tak jak napisałem na początku posta postaram się w następnym tygodniu opublikować mały tutorial o malowaniu makiety ruin budynku do Mordheima widocznego w tym poście.
A tymczasem zapraszam do obrzejrzenia gotowego już modułu nr 1 oraz poszczególnych etapów powstawania obu modułów: WiP część 1, WiP część 2, WiP część 3, WiP część 4, WiP część 5, WiP część 6
Co tu dużo pisać, całość wygląda świetnie. Miałeś dużą swobodę przy tworzeniu tego typu makiety i w pełni wykorzystałeś materiały którymi dysponowałeś. Kawał świetnej roboty, czekam na kolejne prace!
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz :)
OdpowiedzUsuńNa kolejnym module będzie zrujnowana świątynia Sigmara, nad której projektem właśnie pracuje.
Pzdr.