Minas Dae
Jest to projekt z 2006 roku, największy z jakim dotychczas miałem do czynienia.Wymiary: 60x60 cm.
Wysokość: 30 cm (w najwyższym punkcie).
Pierwotnie była to makieta przedstawiająca koncentryczny zamek, który miałem zaprezentować na lekcji historii w LO. Tworząc, bazowałem na holenderskim zamku Muiderslot (w języku polskim "slot" oznacza zamek ;)) z XIII w. Po prezentacji makiety w szkole, stwierdziłem, że należy ją zmodyfikować...Zacząłem szkicować, oglądać ruiny zamków, dopóki nie doznałem wizji zrujnowanego wojną zamku, otoczonego fosą, z rozpadającymi się wieżami, ze zniszczonymi murami...dłużej się nie zastanawiając, przy pomocy młotka, piły i własnej wyobraźni, rozpocząłem nowe dzieło poprzez chaos i destrukcje. Warto dodać, że makietę w pełni skończyłem w 2008 roku. Tak, przez dwa lata stała sobie w kącie bez żadnych modyfikacji, aż w końcu się za nią zabrałem.
Aktualnie nie posiadam już zdjęć pierwotnego stanu makiety, ale nie ciężko jest sobie wyobrazić jak się rozłupuje mury czy wieżę młotkiem...Poniżej, jedyne zdjęcie zamku przed "twórczą destrukcją".
Po dokonaniu spustoszenia i chaosu, zająłem się urzeczywistnieniem mojej wizji, używając już tradycyjnych metod modelarskich. Poniżej, porcja zdjęć z wybranymi etapami tworzenia:
Nadszedł czas na efekt końcowy można podziwiać poniżej. Zdjęcia robiłem w kuchni, ponieważ tam mam najlepsze światło. Może tło nie jest zachwycające, ale fotki wyszły całkiem dobrze.Efekt końcowy był dla mnie satysfakcjonujący, aczkolwiek przy następnych projektach będę musiał popracować nad rozmieszczeniem gruzu, aby makieta była bardziej grywalna. Dużym sukcesem przy tym projekcie, był efekt wody jaki udało mi się uzyskać, bez wątpienia lepszy niż poprzednia próba na Dioramie "Szturm Osgiliath". Makietę musiałem niestety sprzedać, ponieważ nie miałem już na nią miejsca. W tym przypadku, naprawdę ciężko było mi się rozstać z moim dziełem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz